5 grzechów e-zakupów

Następny artykuł
2015-11-27

Dziś Black Friday, a już 1 grudnia w wybranych sklepach online Dzień Darmowej Dostawy, z którego prawdopodobnie skorzysta wielu internautów, szukających prezentów mikołajkowych czy bożonarodzeniowych. W ferworze przedświątecznych zakupów nie powinniśmy jednak zapominać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Eksperci z firmy ESET podają 5 podstawowych grzechów, które popełniają internauci podczas zakupów w sieci.

 

Według badań opublikowanych przez OC&C Strategy Consultants, PayPal i Google rynek sprzedaży online w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Chinach do 2018 roku ma szansę podwoić się i osiągnąć wartość 645 miliardów funtów. Prognozy te najprawdopodobniej okażą się trafne, ponieważ rok rocznie niezależne ośrodki badawcze donoszą o rosnących wydatkach na zakupy w sieci. Tendencję tę zauważają także cyberprzestępcy, którzy próbują zarobić na nieświadomych zagrożeń internautach. Aby cieszyć się z nowych prezentów, eksperci z firmy ESET radzą, jak unikać 5 grzechów stanowiących poważne zagrożenie dla bezpiecznych e-zakupów.

 

  1. Ufność w zbyt atrakcyjne oferty. Piżama w renifery w atrakcyjnej cenie, wymarzony termofor z 80 procentową zniżką? Brzmi kusząco, ale zbyt duża wiara w atrakcyjne oferty przedświąteczne może skończyć się źle – i to nie tylko dlatego, że to może być oszustwo. Linki do atrakcyjnych ofert mogą prowadzić do stron infekujących komputery złośliwym oprogramowaniem, a to może oznaczać dopiero początek kłopotów.
  2. Kupowanie w niesprawdzonych sklepach. Znany sklep, dobre opinie i jasny regulamin zwiększają szanse na bezpieczne zakupy online. Dlatego lepiej unikać nieznanych serwisów, które już na pierwszy rzut oka wyglądają podejrzanie.
  3. Wybieranie sklepów z brakiem połączenia szyfrowanego. Brak znaku kłódki i https przed adresem e-sklepu podczas składania zamówienia? To zły znak. Protokół https zapewnia szyfrowaną komunikację, a co za tym idzie zabezpiecza poufne informacje przed wpadnięciem w niepowołane ręce.
  4. Zakupy przez sieć udostępnioną w kawiarni. Publiczne i niezabezpieczone sieci Wi-Fi dostępne np. w kawiarniach czy hotelach to świetna okazja dla hakera, który może podsłuchać całą komunikację w sieci. Zatem jeśli użytkownik loguje się do sklepu internetowego i podaje swoje dane, a także numer karty kredytowej, musi liczyć się z ryzykiem, że niedługo na jego karcie limit kredytowy może zostać wykorzystany.
  5. Niebezpieczna płatność. Płacąc online najlepiej korzystać z zaufanych i sprawdzonych platform pośredniczących, np. PayPal. Warto także rozważyć płatność kartą kredytową lub specjalną kartą pre-paid. Ta druga to karta zasilana tylko taką kwotą, na jaką zdecyduje się użytkownik. Dzięki temu można mieć pewność, że zostaną pobrane tylko te środki, które znajdują się na karcie. Aby jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo transakcji, można skorzystać z bezpiecznej przeglądarki, która działa w odizolowanym środowisku, zapewniając tym samym jeszcze lepszą ochronę użytkownika.