Rodzice o swoich dzieciach w sieci: pewnie widziały tam pornografię

Następny artykuł
2015-06-08

Nowe badania firmy ESET wykazały, że rodzice czują się coraz bardziej zaniepokojeni nieodpowiednimi treściami, z którymi stykają się ich dzieci w Internecie. 60 procent ankietowanych przyznaje, że martwi się odwiedzaniem przez dzieci stron pornograficznych, a 47 procent jest zaniepokojonych faktem, że ich dziecko może bez ich zgody przeglądać strony z grami hazardowymi.

Rezultaty badań zrealizowanych przez firmę ESET mogą niepokoić. Wynika z nich bowiem, że rodzice nie do końca wiedzą, co ich pociechy robią w Internecie i w żaden sposób tego nie kontrolują. Co trzeci zapytany przez ESET odpowiedział, że nie wie, o której godzinie w nocy jego dziecko przestało korzystać z komputera podłączonego do sieci. Nie dziwi zatem, że ci sami rodzice otwarcie przyznają, że obawiają się kontaktu ich pociech z treściami pornograficznymi czy hazardem online. Wyniki badań powinny dać do myślenia również polskim rodzicom. Według wyników innego badania – EU Kids Online - w Polsce 98% badanych dzieci loguje się do sieci przynajmniej raz na tydzień, a 74% codziennie. Tak częste korzystanie z Internetu naraża dzieci na dostęp do nieodpowiednich treści.

Co ciekawe, badani rodzice, mimo swoich obaw, w większości (70%) ufają, że ich dzieci korzystają z Internetu odpowiedzialnie. Z tą częścią badanych zgadza się Sylwia Żbik-Weiss, psycholog i psychoterapeuta.

- Mimo wielu zagrożeń, które czyhają na dziecko w sieci, nie możemy zapomnieć że Internet jest częścią naszego świata i ma wiele pozytywnych stron. Jest źródłem wiedzy, zabawy czy sposobem kontaktowania się z innymi. Zakazywanie dostępu do Internetu jest rozwiązaniem chwilowym, ponieważ dziecko i tak będzie miało do niego dostęp w szkole czy u swoich znajomych. Lepiej więc uczyć dziecko odpowiedzialnego i bezpiecznego korzystania z zasobów jakim jest globalna sieć po to, by mogło się czuć bezpiecznie - mówi Sylwia Żbik-Weiss, psycholog i psychoterapeuta.

Kamil Sadkowski, analityk zagrożeń komputerowych z firmy ESET, podkreśla, że kluczowym aspektem skutecznego nadzoru nad poczynaniami dziecka w sieci jest odbywanie z nim regularnych i szczerych rozmów, podczas których powinny zostać ustalone reguły korzystania z komputera i Internetu. Ekspert radzi również, by młodszym dzieciom zezwalać na korzystanie z sieci wyłącznie w obecności rodziców. Ci rodzice, którzy obawiają się, że nie zapanują nad aktywnością swoich pociech w sieci, mogą dodatkowo zabezpieczyć komputer za pomocą jednego z dostępnych na rynku pakietów bezpieczeństwa z funkcją kontroli rodzicielskiej. W podobny sposób można zabezpieczyć smartfon i tablet, instalując aplikację ochronną, która zablokuje możliwość wysyłania i odbierania wiadomości MMS od nieznanych osób. Z ostatniego rozwiązania chętnie skorzystaliby respondenci przytaczanego badania - 79 procent ankietowanych chętnie wybrałoby opcję blokowania dostępu dzieciom do mediów społecznościach, np. w czasie gdy odrabiają zadanie domowe.

Zdarza się jednak, że na profilaktykę jest już za późno. Co zatem powinien zrobić rodzic, którego dziecko miało styczność z nieodpowiednimi treściami w Internecie lub doświadczyło przemocy w sieci?

- Przede wszystkim powinniśmy wysłuchać dziecka i o ile jest to możliwe wytłumaczyć co się stało. Jeżeli to nie pomaga dziecku zrozumieć całej sytuacji, jeżeli reaguje nerwowo lub lękowo musimy udać się do specjalisty – najlepiej psychologa lub pedagoga. O całym wydarzeniu powinniśmy poinformować także odpowiednie służby po to, by ten proceder się nie powtarzał chroniąc własne i inne dzieci – dodaje Sylwia Żbik-Weiss.

Badania zrealizowane przez firmę ESET zostały przeprowadzone za pośrednictwem ankiety online i wzięło w nich udział 441 rodziców, mieszkających w Wielkiej Brytanii.