Dziecko na wakacjach? Uwaga na seksting!

Następny artykuł
2012-07-06

Rodzice wkrótce wyślą lub już wysłali swoje dorastające pociechy na kolonie i letnie obozy. Wiele z nich zabierze na wakacje swoje smartfony, za pomocą których będą w stałym kontakcie z rodzicami … i nie tylko z nimi. Eksperci z firmy antywirusowej ESET podkreślają, że przed wyjazdem warto przestrzec dziecko przed niebezpieczeństwami, na jakie może natknąć się podczas letniego wypoczynku – nie sposób pominąć wtedy informacji o sekstingu.

Seksting polega na dzieleniu się zdjęciami lub filmami o charakterze erotycznym z innymi osobami, najczęściej za pośrednictwem Internetu lub smartfonów. Zwykle przesyłane zdjęcia przedstawiają właściciela telefonu lub komputera. O rosnącej wśród polskich nastolatków modzie na seksting donosiły jakiś czas temu krajowe media. Według ekspertów z firmy ESET lato może sprzyjać nasileniu się tego typu zachowań wśród młodych ludzi. Opinię tę podziela Aneta Stremska, doktor socjologii Uniwersytetu Śląskiego i trener katowickiego ośrodka szkoleniowego ACS DAGMA.

- W ciągu ostatnich lat, wraz ze zmianami obyczajowości, nastąpił wzrost ekshibicjonizmu i emocjonalnego,  i fizycznego, a lansowany przez media erotyzm obniżył próg wrażliwości młodych ludzi na to co intymne. Przeniesienie zachowań seksualnych do rzeczywistości wirtualnej może, z jednej strony, rozbudzać fantazję i prowokować bezpośrednie kontakty, ale z drugiej strony – może przed nimi chronić, a zatem przed niechcianą ciążą i przed zakażeniem. Realne zagrożenie widzę w  anonimowości, jaką daje Internet, co może zachęcać dorosłych o patologicznych skłonnościach seksualnych – mówi dr Aneta Stremska.

Wielu nastolatków nie wie lub nie rozumie na jakie niebezpieczeństwa naraża je seksting. Eksperci z firmy ESET wymieniają tylko kilka z nich:

  1. Raz wrzucone do sieci materiały mogą pozostać tam na zawsze.
  2. Nigdy nie można mieć pewności, że nagie zdjęcie przesłane MMS-em do sympatii, nie wycieknie do sieci, gdy relacje z bliską osobą zostaną zerwane.
  3. Kradzież telefonu, w pamięci którego zapisano kontrowersyjne treści, może w najlepszym razie skończyć się wstydem przy odbieraniu zguby. W najgorszym wypadku erotyczne zdjęcia lub filmy mogą posłużyć do szantażu.
  4. Pomyłka w wybieraniu numeru, podczas nadawania wiadomości, może sprawić, że materiał o niecenzuralnej treści trafi do niewłaściwej osoby, np. do babci lub wujka.

Jak uchronić swoje dziecko przed sekstingiem? Eksperci twierdzą, że nic nie zastąpi szczerej i spokojnej rozmowy z pociechą, podczas której jasno przedstawione zostaną wszelkie niebezpieczeństwa związane z wakacjami i z posiadaniem telefonu.

- Najważniejsze to uświadomić młodym ludziom konsekwencje udziału w zabawach z wykorzystaniem swojego wizerunku, nie tylko tego erotycznego, ale w ogóle. Warto również uświadomić dziecku, że nie ma ono kontroli nad losami wysłanej korespondencji. Co do samych treści sekstingu, to oczywiście, należy rozmawiać z dziećmi o ich seksualności, ale tu mamy do wykonania znacznie trudniejsze zadanie, bo trzeba by było zacząć od edukowania rodziców – tłumaczy dr Aneta Stremska doktor socjologii Uniwersytetu Śląskiego i trener katowickiej firmy ACS DAGMA.

Dla pewności warto zainstalować na smartfonie dziecka aplikację ochronną, która tak jak ESET Mobile Security zabezpieczy telefon i zablokuje możliwość wysyłania i odbierania wiadomości MMS od nieznanych osób. W ten sposób wyeliminowane zostanie ryzyko uwikłania dziecka w problematyczną i stresującą sytuację. Programy takie jak ESET Mobile Security pozwalają również lokalizować miejsce pobytu dziecka – oczywiście pod warunkiem, że posiada ono przy sobie telefon. To dodatkowy atut dla rodziców, którzy obawiają się o bezpieczeństwo swoich pociech. Bezpłatną wersję testową ESET Mobile Security można pobrać z naszej strony.