Matki mniej liberalne od ojców

Następny artykuł
2016-05-25

Czy wiesz, że matki w Stanach Zjednoczonych dają pierwszego smartfona swoim dzieciom, gdy te osiągną dziesiąty rok życia? Te same matki pierwsze konto w mediach społecznościowych pozwalają założyć, gdy pociecha ma prawie jedenaście lat. Ojcowie pozwalają swoim pociechom na aktywność w wirtualnym świecie o rok wcześniej niż matki. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę ESET.

Bycie mamą w dzisiejszych czasach to naprawdę trudne zadanie. Oprócz dbania o fizyczne bezpieczeństwo dziecka, trzeba także zatroszczyć się o jego ochronę w sieci. Rodzice, którzy chcą zapewnić dziecku bezpieczeństwo podczas korzystania ze smartfona czy tabletu powinni rozpocząć od rozmowy z dzieckiem i wyznaczenia odpowiednich reguł. Opiekunowie coraz częściej korzystają także z narzędzi kontroli rodzicielskiej. Eksperci z firmy ESET bliżej przyjrzeli się wynikom ostatnich badań skupiających się na rodzicielstwie w we współczesnym świecie. ESET zbadał, jak matki w różnych krajach (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Rosja) starają się chronić swoje dziecko w sieci i które z nich w tym temacie są najsurowsze.

Zachodnie mamy są surowsze

Wyniki badań wskazują, że największym problemem dla matek jest korzystanie przez dzieci z mediów społecznościowych. W krajach zachodnich mamy nie pozwalają, aby ich dzieci zakładały konta w portalach społecznościowych przed jedenastym rokiem życia. Tylko mamy z Rosji wydają się łagodniej podchodzić do tej sprawy – umożliwiają swoim pociechom stworzenie własnych profili w mediach społecznościowych, gdy te skończą osiem lat.

Dzisiejsze matki muszą także zdecydować, kiedy dać dziecku pierwszy smartfon. W tym przypadku matki ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii odwlekają ten moment do czasu, kiedy ich dzieci skończą dziesięć lat. Rosyjskiej mamy pozwalają swoim dzieciom korzystać z własnych smartfonów już krótko po siódmych urodzinach.

Internet oferuje wiele możliwości – edukację, informacje, kontakt z innymi użytkownikami. Jednak dzieci pozostawione bez nadzoru mogą natknąć się w sieci na nieodpowiednie treści lub – co gorsza – internetowego pedofila. Aby temu zapobiec, mamy ze wszystkich krajów czuwają i zaglądają przez ramię swoim dzieciom, gdy te korzystają z Internetu przez ich pierwsze dziesięć lat życia.

- Kluczowym aspektem skutecznego nadzoru nad poczynaniami dziecka w sieci jest odbywanie z nim regularnych rozmów, podczas których powinny zostać ustalone reguły korzystania z komputera i Internetu. Młodszym dzieciom lepiej zezwalać na korzystanie z sieci wyłącznie w obecności rodziców. Ci rodzice, którzy obawiają się, że nie zapanują nad aktywnością swoich pociech w sieci, mogą dodatkowo zabezpieczyć komputer za pomocą jednego z dostępnych na rynku pakietów bezpieczeństwa z funkcją kontroli rodzicielskiej – mówi Kamil Sadkowski, analityk zagrożeń z firmy ESET.

A co z ojcami?

Co ciekawe, w każdym z opisanych wcześniej przypadków - ojcowie nie są tak restrykcyjni jak matki. Bez względu na to, czy mówimy o surfowaniu po Internecie bez nadzoru, założeniu konta w serwisie społecznościowym czy korzystaniu z własnego smartfona – ojcowie pozwalają na to dzieciom już rok wcześniej niż matki.Badanie zostało przeprowadzone na próbie 1000 respondentów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Rosji w styczniu 2016 roku.